Dnia 19 listopada, księża biskupi zakończyli swoje czterodniowe rekolekcje. Pierwotnie Episkopat Polski miał w tych dniach uczestniczyć w rekolekcjach na Jasnej Górze. Termin ten został utrzymany, ale niestety czas pandemii pokrzyżował częściowo plany i tegoroczny rekolekcjonista, o. Dariusz Kowalczyk SJ, nagrał osiem przygotowanych konferencji i księża biskupi otrzymywali je do odsłuchania. Zwyczaj regularnie odbywających się dorocznych rekolekcji wprowadził na stałe do kalendarza Episkopatu Prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński w roku 1950.
Tematem tegorocznych rekolekcji było stawanie przed Bogiem i Jego dworem razem z Janem Pawłem II i kardynałem Stefanem Wyszyńskim. Sformułowanie mówiące o stawaniu „przed Bogiem i Jego dworem” – czyli również przed świętymi i Matką Bożą – zapożyczył rekolekcjonista od św. Ignacego Loyoli, do którego też w przygotowanych rozważaniach często się odwoływał. Zachęcał uczestników do nawrócenia, do podążania za inspiracjami dwóch wielkich Polaków. Wskazał szczególnie na trzy aspekty ich nauczania i działalności: godność osoby ludzkiej, rodzinę i kulturę.
Ojciec Dariusz Kowalczyk SJ otrzymał już pierwsze e-maile z podziękowaniami. Poprosiliśmy go, by powiedział coś więcej o treściach, jakie przekazywał biskupom.
„Starałem się traktować księży biskupów, jako wiernych, którzy są grzeszni i potrzebują nawrócenia. Było to proste przepowiadanie, przypominające podstawowe prawdy. Żyjemy niewątpliwie w czasie jakiegoś zamętu spowodowanego koronawirusem, różnego rodzaju ideologiami, które szerzą się w świecie i także pewnymi skandalami, ujawnionymi grzechami, słabościami hierarchów Kościoła, ludzi Kościoła. Niewątpliwie to jest jakiś zamęt”.
Co robić w okresie zamętu?
„Wydaje mi się, że w czasie zamętu i zagubienia trzeba odnaleźć się przed Bogiem w świecie przypominając sobie to, co najważniejsze: kim jestem, do czego jestem powołany, jaki jest cel mojego życia? I z tego ewentualnie mogą narodzić się jakieś programy duszpasterskie, czyli odpowiedź na pytanie co robić”.
Rekolekcjonista podjął takie tematy jak: biskup jako orant, biskup w czasach zamętu, biskup roztropny i gorliwy, który rozeznaje. W piątej konferencji mówił o biskupie zagrożonym obłudą, o hipokryzji i sumieniu. W kolejnych o biskupie zapracowanym, atakowanym przez złego ducha, o grzechu i nawróceniu, a także o tym, co ludzie mówią o biskupie.
„Starałem się pokazać, że zły duch działa w świecie i najbardziej zagrożeni jego działaniem są ci, którzy mają największą odpowiedzialność w Kościele. Stąd też potrzeba czuwania i nawracania się w szczerości ducha. Te rekolekcje były takim prostym wezwaniem do nawrócenia się, bo nawrócenia potrzebujemy wszyscy, którzy tworzymy Kościół, biskupi także”.
Ojciec Dariusz przebywa obecnie w Polsce, ale na co dzień naucza teologii na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.