Izajasz jest „prorokiem mesjańskim”. Jego życie wpisane jest w napięcie związane z nadzieją i oczekiwaniem na Mesjasza przyszłości. W swoich proroctwach, które balansują na granicy teraźniejszości i przyszłości, wskazuje znaki nadchodzącego królestwa Bożego.

Najbardziej znanym proroctwem, ze względu na chrześcijańską interpretację maryjną jest znak dziewicy (Iz 7, 10-14). Znak ten pojawia się w określonym kontekście historycznym. W Judzie panuje król Achaz. Sytuacja jest niespokojna ze względu na zagrożenie asyryjskie. Wówczas król aramejski Resin i izraelski Pekach proponują koalicję. Wobec braku zdecydowania Achaza oblegają Jerozolimę (Iz 7, 1nn). Król Judy popada w zwątpienie, lęka się, nie wie, jak postąpić. Aby uspokoić Achaza, Bóg wysyła z misją Izajasza, który przekazuje mu orędzie nadziei i zachęca do męstwa: Uważaj, bądź spokojny, nie bój się!… Niech twoje serce nie słabnie z powodu tych dwóch oto niedopałków dymiących głowni, z powodu zaciekłości Resina, Aramejczyków i syna Remaliasza: dlatego że Aramejczycy, Efraim i syn Remaliasza postanowili twą zgubę, mówiąc: Wtargnijmy do Judei, przeraźmy ją i podbijmy dla siebie, a królem nad nią ustanowimy syna Tabeela! Tak mówi Pan Bóg: Nic z tego – nie stanie się tak! (Iz 7, 4-7). Izajasz wzywa do wiary, która pokonuje lęki; w przeciwnym razie okażą się one samospełniającą się wyrocznią: Jeżeli nie uwierzycie, nie ostoicie się (Iz 7, 9).

Prorok wzywa króla, by prosił o znak od Boga. Achaz odmawia. Nie chce wystawiać Boga na próbę (por. Pwt 6, 16). W rzeczywistości podjął już zabiegi dyplomatyczne z dworem asyryjskim. W przeciwieństwie do Abrahama, Mojżesza czy Gedeona nie oczekuje od Boga potwierdzenia Jego obecności. Jest realistą. Stanowisko Achaza, mówiąc dzisiejszym językiem, nazwalibyśmy realizmem: wojska nieprzyjaciół są na granicy, jego odpowiedzialność jako władcy, polega na zabezpieczeniu bezpieczeństwa państwu. Izajasz proponuje drogę wiary, zaufania w moc Jahwe (E. Adamiak).

Pomimo oporu Achaza, Izajasz zapowiada znak: Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel (Iz 7, 14). Znakiem Boga jest dziewica rodząca dziecko. Użyte przez proroka hebrajskie słowo „almah” oznacza młodą dojrzałą do małżeństwa dziewczynę. Aspekt dziewictwa jest domniemany, ale w żadnym wypadku nie stoi na pierwszym planie – dla niego hebrajski zna określenie „betula” (E. Adamiak). Przekład grecki („parthenos”) i łaciński („virgo”)  zawężył to określenie do słowa, które oznacza jedynie dziewicę.

Znak, jaki otrzymał Achaz, bywa różnie interpretowany. Większość egzegetów widzi w dziecku Ezechiasza, syna królewskiego, który podtrzyma dynastię Dawidową. W tym przypadku lęki Achaza byłyby pozbawione podstaw. Wystarczy, że zaufa Bogu.

Zapowiedź narodzenia dziecka z dziewicy znajduje dopełnienie w narodzinach Mesjasza. Do tekstu izajaszowego odwołuje Mateusz: Maryja porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów. A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: „Bóg z nami” (Mt 1, 21-23). Bóg jest wierny swoim obietnicom. Pomimo niedowierzania i zbytniego racjonalizmu Achaza, przepowiednia spełniła się podwójnie. Achazowi urodził się syn Ezechiasz, który podtrzymał linię rodową Dawida, a kilkaset lat później w jego rodzie zrodził się Jezus Mesjasz, syn Maryi Dziewicy (Mt 1, 16). Jak Ezechiasz był znakiem zbawienia dla współczesnych sobie, pozostając żywy mimo dążeń przymierza syro-efraimskiego, tak również – i o ileż bardziej – Jezus „zbawi swój lud od jego grzechów” (B. Maconcini).

Wypełnienie słowa danego Achazowi opisuje Izajasz w dalszych proroctwach: Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło. Pomnożyłeś radość, zwiększyłeś wesele. Rozradowali się przed Tobą, jak się radują we żniwa, jak się weselą przy podziale łupu […] Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju. Wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki (Iz 9, 1-2.5-6). Opis narodzin dziecka wywołuje radość ludu, który wiąże z nim wielkie nadzieje. Jest również zapowiedzią przyszłego Króla, który będzie Bogiem Mocnym, Odwiecznym Ojcem, Przedziwnym Doradcą i Księciem Pokoju. Cechy te wskazują na Jezusa, Syna Bożego.

Przychodzący Mesjasz wprowadzi pokój, sprawiedliwość i ład w całym wszechświecie, a także harmonię między człowiekiem a całym światem przyrody (zob. Iz 11, 1-10). Natura, często niszczona i źle wykorzystywana przez człowieka dozna w końcu ulgi: Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. Stworzenie bowiem zostało poddane marności – nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał – w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia (Rz 8, 19-22). Czasy mesjańskie odwołują do Raju, pierwotnej harmonii i przyjaźni z Bogiem, zakłóconej później przez ludzkie nieposłuszeństwo i wybór własnej drogi. Jednak Bóg w swoim miłosierdziu na nowo odnawia zerwane przymierze i odradza do nowego życia: Oto czynię wszystko nowe (Ap 21, 5).

Pytania do refleksji:

  • Jaki znak Boga przemawia do mnie szczególnie dziś?
  • Czy w sytuacjach niejasnych, wątpliwych radzę się Boga?
  • Jak wyobrażam sobie czasy mesjańskie?
  • Jak rozumiem określenia Mesjasza: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju?
  • Jaki jest mój stosunek do przyrody?
  • Czy żyję w harmonii z sobą, innymi ludźmi i z naturą?