Autor: Jan Mazur SJ

Zawodziły za Tobą, gdy szedłeś pochylony, wpatrzony w ziemię … Jęczały, płakały, szlochały, tak...

Jezu, kiedy patrzę jak upadasz po raz drugi, i na drodze leżysz, to pytam siebie wtedy: co...

Skąd wiedziała, że będziesz przechodził? Przeczuła, jak tylko kobieta potrafi, że zło zawisło nad...

Pojawił się człowiek na Twojej drodze … Szymon z Cyreny, przypadkowy przechodzień. Wracał z pola …...

Była tam Matka … Pośród tłumu spoglądała na Syna. Widziała Go jak przez sen. Lecz to nie był sen!...

Idziesz po krzyżowej drodze, potykasz się, chwiejesz. Idziesz wytrwale, chętnie. Potykasz się...

Dźwigasz krzyż moich win. Jest on ciężki, brzemienny. Wrzyna się w Twoje ramiona, rani je,...

Stoisz przed sądem – pokorny Baranek A za złoczyńcę uznany przez wielu … Złe, nienawistne...

Za oknem zima … biało i cicho, śnieg przykrył ziemię szczelnie jak dywan podłogę, po której...

Odwieczne Słowo, Jezu Chryste, Ty, któryś zawsze był z Ojcem w jedności, w komunii miłości;...